LOGOWANIE | REJESTRACJA


NowościTesty ANRecenzje użytkownikówKatalog sprzętuObserwacjeArtykułyGaleria

Przystosowanie Rubinara 5,6/500 do współpracy z Canonem 300D, 350D
[ARTYKUŁY] 2006-07-07 | Piotr Perczak | źródło www.astronoce.pl

Jeśli kogoś nie stać na refraktor o tej ogniskowej, to Rubinar do astrofotografii wydaje się dość dobrym rozwiązaniem. Ten lustrzany obiektyw posiada w miarę płaskie pole i jest właściwie pozbawiony aberracji chromatycznej. Jego wadą jest jednak zupełny brak "punktowości". Gwiazdy przypominają raczej placki niż punkty, ale w końcu nie jest to drogie APO. Rubinara można kupić z drugiej ręki za ok. 500 zł.

Obiektyw ten jest przystosowany do pracy z aparatami takimi jak Practica i Zenit. Po dokręceniu Rubinara przez przejściówkę do lustrzanki Canona, nie można ustawić ostrości na nieskończoność. Po dokręceniu pokrętła ostrości do końca nie można zogniskować obrazu na detektorze aparatu.

Żeby używać go z lustrzankami Canona potrzebna jest przede wszystkim wspomniana przejściówka z zenitowego gwintu M42 na canonowski bagnet. Ja kupiłem swoją na Allegro. Tak wygląda ona z dwóch stron:

Napotkamy tu pewien problem. Wysunięta do przodu lampa błyskowa canona 300d/350d uniemożliwia dokręcenie obiektywu. Można go rozwiązać stosując pierścień, który zwiększy dystans pomiedzy aparatem a obiektywem. Znakomicie nadaje się do tego celu jeden z pierścieni do makrofotografii z gwintem M42. Taki komplet trzech pierścieni można kupić na Allegro do 50 zł. Do naszych celów przyda sie ten drugi z trzech pierścieni.

Aby móc ustawić ostrość na daleki plan należy z Rubinara usunąć pierścień blokujący. Oto jak można to w prosty sposób wykonać. Cała czynność nie zajmie Wam więcej niż 15 minut.  Należy tylko uważać by nie pobrudzić optyki, ponieważ metalowe części są wewnątrz upaprane smarem.

Po odkręceniu osłony słonecznej należy zsunąć gumowy pierścień tak aby pokazały się trzy małe śrubki znajdujące się na obwodzie osłony ruchomej części obiektywu:

Luzujemy delikatnie śrubki nie wykręcając ich:

Następnie należy zsunąć osłonę:

Teraz ukaże nam sie główny winowajca - czyli pierścień blokujący. Na jego obwodzie również znajdują się trzy małe śrubki. Należy je poluzować - nie odkręcać:

Teraz możliwe jest odkręcenie ruchomej części obiektywu:

I wyjęcie pierścienia, który od tej pory może sobie leżeć w szufladzie czekając na lepsze czasy:

A tak prezentuje się rozkręcony obiektyw:

Teraz  trzeba całość skręcić, postępując w odwrotnej kolejności.

Na koniec M42 ustrzelona przeze mnie tym niepozornym Rubinarem:

 

                                                                                  Pogodnych niebios!








Komentarze

Leszek Marcinek

2006-07-11
14:34:56
Okazuje się że tego pierścienia można nie wyjmować, tylko poluzować trzy śrubki i obrócić go o 1/3 obwodu tak, żeby każda śrubka trafiła do rowka swojej poprzedniczki. Kierunek obrotu ma być odwrotny do ruchu wskazuwek zegara patrząc od strony przedniej obiektywu. Zyskamy na tym tyle, że nie grozi nam całkowite wykręcenie i wypadnięcie czołówki obiektywu przy zdjęciach z bliska. Dodam jeszcze że w przypadku Canona 350D trzeba wkręcić dodatkowo do przejściówki drugi segment z kompletu pierścieni pośrednich, gdyż bez niego nie da się w ogóle połączyć aparatu z obiektywem, albowiem czołówka lampy błykowej zapiera się o tył Rubinara.
Piotr Perczak

[REDAKTOR AN]

2006-07-11
19:45:01
Rzeczywiście, zapomniałem dodać, że niezbędny jest pierścień pośredni, także w przypadku 300D. Komplet pierścieni makro do Zenita można na allegro kupić do 50zł.

Możesz dodać swój komentarz po zalogowaniu.


Wszystkie prawa zastrzeżone / All rights reserved
Copyright © by Astronoce.pl | Design & Engine by Trajektoria