Długo czekaliśmy na ten dzień. Z prostej przyczyny. Jest to jedno z niewielu miejsc w Polsce, które na dość znacznej wysokości oferuje niesamowite wręcz niebo z Drogą Mleczną po horyzont. Ale do rzeczy...

Już w poniedziałek zatęskniliśmy do wspaniałości ciemnego, czarnkowskiego nieba...

Dawno już przeminęła pamięć po ostatnich obserwacjach, czas więc był wielki nieba skosztować. Astronoce stanęły więc w pełnym rynsztunku gotowe na najcięższe nawet wyzwania!

... czyli relacja z ostatnich obserwacji wg emdego...

Trafiliśmy wyśmienicie! Czas wolny od pracy, a na dodatek przyzwoita pogoda. Takich okazji szanujący się astroamator nie marnuje :)

Z ciągłego braku pogody wzięło nas na wspomnienia. Oto relacja z niedoszłych obserwacji opowiadająca o wydarzeniach, które miały miejsce parę lat temu. Miało być tak pięknie, a niedługo skończyłoby się akupunkturą widłami...

Zima tego roku jest beznadziejna. Brak śniegu, plusowa temperatura, a co gorsza ogólnie beznadziejna pogoda uniemożliwiająca obserwacje. Kiedy tylko więc pojawiają się możliwości obserwacji - ruszamy. Nawet podczas pełni!